piątek, 18 lipca 2014

11 lipca 2014 r. piątek

Na modlitwę o 13.30 przybyła liczna grupa wiernych. Nie było do końca wiadomo jak zachowają się nowe  nielegalne władze Gminy. Meczet udostępnił właściciel firmy realizującej remont nie widząc problemu w korzystaniu z meczetu podczas nabożeństw piątkowych i tarawichu. Wcześniej wolę udostepnienia meczetu wyraził Olgierd Chazbijewicz ale nie pojawił się na czas aby otworzyć meczet . Kłódkę usunęli budowlańcy, oznaczyli taśmą teren remontu kopuły i po nabożeństwie wszyscy spokojnie sie rozeszli. Jak poinformował nas wykonawca remontu problemy zaczęły się później to jest w poniedziałek 14 lipca br. Na teren meczetu przyjechała policja zawiadomiona przez zarządcę meczetu Alego Milkamanowicza  o wyłamaniu kłódki. Przesłuchano pracowników firmy i właściciela, Milkamanowicz groził ekipie remontowej grzywnami, karami, straszył odpowiedzialnością karną za.... otworzenie meczetu wiernym w piątek. Sami oceńcie takich ludzi jak Milkamanowicz, Chazbijewicz i Miśkiewicz kim są i do czego dążą, mamy tu klasyczną ilustrację do słów, poznacie ich nie po ich słowach ale po ich  czynach.  Poniżej kilka spokojnych zdjęć z ubiegłego piątku. Następny piątek 18 lipca tuż, tuż. Bardzo prosimy o powagę i spokój, to tylko kilkadziesiąt minut modlitwy.



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz